Motto

Welcome divider

„(...) polszczyzna jest zobowiązaniem, a dla niektórych pasją” - Czesław Miłosz

Dokładny czas

Niedawno trafił do moich rąk pewien regionalny tygodnik, w którym sporo miejsca zajmowały reklamy oraz liczne ogłoszenia o godzinach otwarcia urzędów, sklepów i punktów usługowych. Początkowo wydawało mi się, że wszystkie te powiadomienia sformułowane zostały według jednego schematu. Pierwsze z nich, informujące o godzinach otwarcia sklepu monopolowego, wyglądało następująco:

  • pn - czw 9:00 - 23:00
  • pt - sob 9:00 - 24:00
  • niedziela 9:00 - 23:00

więcej...

 

Spa

Zapożyczone w ciągu ostatnich zaledwie kilku, może kilkunastu lat słowo spa zaczęło pojawiać się zaskakująco często w informacyjno-reklamowych tekstach biur podróży, ośrodków rekreacyjnych i wypoczynkowych, salonów kosmetycznych, gabinetów odnowy biologicznej, siłowni i wszelkiego typu ośrodków prowadzących zajęcia gimnastyczne i sportowe, a określanych mianem fitness klubów. Do tej pory słowo to zostało odnotowane przez jeden tylko słownik - dostępny online Słownik języka polskiego PWN - w znaczeniu: "1. "zabiegi pielęgnacyjne mające na celu nawilżenie i odżywienie skóry; też: kosmetyki służące do takich zabiegów" 2. "ośrodek oferujący takie zabiegi" 3. "wanna z hydromasażem""1 . Przyjmując jako założenie, że definicje te w mniejszym lub większym stopniu odpowiadają zakresowi semantycznemu określenia spa i biorąc pod uwagę charakter tekstów, w których występuje, a także to, że należy ono do najmłodszego słownictwa, warto byłoby zbadać, czy rzeczywiście słowo spa jest używane w dokładnie tych znaczeniach, które podaje internetowy słownik PWN-u i w sugerowanej przez definicje funkcji rzeczownikowej, czy jest to wyraz potrzebny - czy przekazuje konkretne znaczenie, czy też jest słowem modnym, czy zatem można by je zastąpić innym, występującym już w języku określeniem - a także skąd wzięło się we współczesnej polszczyźnie, jaka jest jego historia i jak przedstawia się na tle innych, wcześniejszych leksemów o podobnym zakresie znaczeniowym oraz współczesnych zapożyczeń z tego samego kręgu semantycznego.


więcej...

 

Handout

Od jakiegoś czasu na polonistycznych konferencjach językoznawczych często używa się - w mowie i piśmie słowa handout. Upodobanie do tego angielskiego, przejętego w brzmieniu i pisowni oryginalnej, wyrazu jest tyle ciekawe co zaskakujące w środowisku, którego życie intelektualne toczy się wokół języka polskiego i które podkreśla swoją dbałość o czystość polszczyzny1 . Użycie tego terminu nie wydaje się natomiast zastanawiające w innych środowiskach, np. informatyków czy anglistów. Użytkownicy języka z wymienionych grup zawodowych, jak nikt inny, poddawani są bowiem wpływom języka angielskiego i nie stronią od różnego rodzaju kalk językowych czy bezpośrednich zapożyczeń, zjawisko to w dużym stopniu dotyczy także języka potocznego, szczególnie chłonącego w ostatnich latach leksykę pochodzenia angielskiego.


więcej...

 

Kilka wątpliwości (i sugestii)

Chyba wszyscy pamiętają jeszcze, ile było kłopotów z pisaniem partykuły przeczącej nie z imiesłowami przymiotnikowymi: nie dokończony czy niedokończony, nie palący czy niepalący, nie znany czy nieznany. Słowniki i poradniki podawały zasady, którymi należało się kierować przy pisaniu tych wyrażeń, aby nie popełnić błędu. Podawały też przykłady zazwyczaj specjalnie dobrane, dzięki czemu były one dość przekonywające: nie dokończony (jeszcze), ale Niedokończona symfonia, nie palący (w tej chwili), ale niepalący (w ogóle), nie znany (komuś), ale nieznany (w ogóle) itd. W praktyce jednak było sporo sytuacji, kiedy nie było wiadomo, jaką wersję należało przyjąć (np. zatrudnienie na czas nie określony czy nieokreślony), dobrze się więc stało, że uchwałą Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN z 9 XII 1997 r. wprowadzono zasadę łącznej pisowni przeczącej partykuły nie z imiesłowami przymiotnikowymi, czyli w tym szczególe ujednolicono pisownię.


więcej...

 

Elita

[...] w pewnym sensie można mówić równocześnie
o niezmienności i zmienności znaku1.
(Ferdinand de Saussure)

Etymolodzy [...] nie wyczerpali ani 5%
swoich możliwości badawczych2.
(Andrzej Bańkowski)

 

Niniejsze opracowanie jest próbą ukazania zmian znaczenia leksemu elita wśród użytkowników języka polskiego. Przyjęty tu zasięg chronologiczny obejmuje okres od roku 19003 do dnia dzisiejszego4 , co zmusza do potraktowania przedziałów czasowych ze zróżnicowanym poziomem szczegółowości. Nieproporcjonalnie wiele miejsca zostanie poświęcone łże-elicie, co będzie miało swoją motywację w tezie pracy. Stan badań jest dość ubogi, zważywszy na to, że jedynie słownik Bańkowskiego z dostępnych słowników etymologicznych notuje interesujący nas leksem. Wiedzę o nim będą uzupełniały inne słowniki o wartości diachronicznej oraz równie przydatne filologicznie słowniki współczesne. Wykorzystane zostaną także materiały Korpusu Języka Polskiego PWN, jak również samodzielnie wyekscerpowane zdania z wybranych tygodników i dzienników.


więcej...

 

Serbochorwacki czy serbsko-chorwacki ?

Kilka razy zdarzyło mi się, że redaktorzy czasopism lub innych wydawnictw nakłaniali mię do tego, żebym pisał nie serbochorwacki, ale serbsko-chorwacki, jak to obecnie czyni znaczna większość polskich językoznawców. W tym stanie rzeczy postanowiłem przedstawić swe stanowisko w tej drobnej sprawie. Zacznę od tego, że pod tym względem nie wprowadzam żadnej innowacji, ale że miałem sporo poprzedników. Na przykład swego czasu V. Frančić wydał Gramatykę opisową języka serbochorwackiego, a także F. Sławski1 używał tego terminu. Następnie nie od rzeczy będzie wyjaśnić, jak do tego w ogóle doszło, że termin serbsko-chorwacki stał się w Polsce tak bardzo popularny. Otóż rzecz się miała następująco. Nie pamiętam już, kiedy to się stało, ale faktem jest, że w pewnym momencie W. Taszycki doszedł do wniosku, że formę serbochorwacki należy zastępować formą serbsko-chorwacki. Mało tego, na zebraniach językoznawczych, gdy ktoś użył formy serbochorwacki, W. Taszycki nieraz „poprawiał” go, mówiąc serbsko-chorwacki. Ponieważ zaś nie brakowało językoznawców, którzy się do niego odnosili jak do wyroczni, zwyczaj używania terminu serbsko-chorwacki zaczął się szerzyć. Zdumiewające przy tym było to, że ani sam Taszycki, ani żaden z jego naśladowców nigdy nie przedstawił argumentu przemawiającego za tym, jakoby forma serbochorwacki była zła, a forma serbsko-chorwacki była dobra.


więcej...

 

Pomysł projektu

Dobrze znany wszystkim użytkownikom polszczyzny wyraz projekt tradycyjnie pojawiał się w trzech znaczeniach: 'zamierzony plan działania, postępowania'; 'plan, szkic czegoś, np. budowli, konstrukcji, przedsięwzięcia, ustawy'; 'wstępna wersja jakiegoś dokumentu'[1]. Na podstawie przywołanych definicji można więc uznać, że jednym z najważniejszych elementów znaczeniowych wyrazu projekt w polszczyźnie jest 'niegotowość'. Ten element znaczeniowy odnajdujemy również w synonimach tytułowego leksemu: zamyśl, plan, przewidywanie. Tymczasem coraz częściej w mowie i piśmie znajdujemy użycia, w których wyraz projekt zyskuje nowe, jeszcze nieodnotowane przez słowniki znaczenie - 'przedsięwzięcie'. Takie jego rozumienie jest opozycyjne do skodyfikowanego, gdyż wskazuje już nie na zamyśl czy plan czegoś, ale ich realizację, z tego powodu warto więc zwrócić uwagę na nowe użycia projektu.


więcej...

 

Zaś

Ostatnio się ukazał interesujący artykuł Katarzyny Świątkiewicz1 , która napisała m.in., co następuje:

Przy ustalaniu etymologii zaś jeden fakt pozostaje bezsporny - jest to słowo wywodzące się z języka prasłowiańskiego [...] I chociaż wielu językoznawców zabierało głos na temat jego genezy, do dziś nie został rozstrzygnięty spór o pochodzenie zaś i otwarte pozostaje pytanie: czy jest to kontynuant zaimka wskazującego si czy formy biernikowej zaimka zwrotnego się, a co za tym idzie, która forma jest podstawowa: zasie czy zasię [...]


więcej...

 

Pani prezydent

Żeńskie rzeczowniki osobowe, tożsame z odpowiednimi nazwami męskimi, bo przejęte właśnie z r.m., takie jak minister, premier szerzą się zwłaszcza od drugiej połowy XX w. Męskie rzeczowniki na określenie kobiet występują jednak nawet w staropolszczyźnie, por.: "Niewiasta, którąś mi dał za towarzysza, ta mi dała, żebym jadł1" . O tym, że panią zaczęliśmy nazywać redaktor, zadecydowała płeć tak nazwanej osoby2 i brak odpowiedniego wyrazu. Te żeńskie rzeczowniki mogą zachować nietypowe dla tego rodzaju końcówki zerowe3 , bo już samo ich znaczenie, niewątpliwy związek z płcią, wyraźnie wskazuje na ich żeński rodzaj.


więcej...

 

O lepszą jakość

Ponad dwadzieścia lat temu Magdalena Foland-Kugler rozpoczynała swój artykuł zdaniem: "Zainteresowanie sprawami poprawności języka wciąż wzrasta" [1]. W Nowym słowniku poprawnej polszczyzny czytamy, że "współczesne polskie poradnictwo językowe wyrasta z tradycji upowszechniania kultury języka (a wcześniej: zasad poprawności językowej) [...] Poradnictwo to, będą-ce odpowiedzią na autentyczne zapotrzebowanie społeczne, przybiera rozmaite formy organizacyjne, jest też prowadzone różnymi metodami" [NSPP 1721]. Językoznawcy udzielający porad językowych cieszą się prestiżem i zaufaniem odbiorców. Z tego wynika oczywiście duża odpowiedzialność.


więcej...

 

Obywatel

Do napisania niniejszego artykułu skłonił mnie aktualny status wskazanego w tytule leksemu w polszczyźnie XXI w. Zauważa się np. w tekstach urzędowych czy publicystycznych jego recesję, spowodowaną chyba tym, iż ciąży na nim piętno minionej epoki (realnego socjalizmu), która ze względów propagandowych nadmiernie go eksponowała i eksploatowała.


więcej...

 

Minister i magister

'Tytuł częstokroć w starych autorach używany, znaczy doktora filozofii' podaje SL - obejmujący słownictwo końca XVIII i początku XIX w. - pod hasłem magister. Oprócz tego znaczenia znaleźć tu moż-na również inne: 'przełożony' (np. pocztmagister) oraz wynikające z przykładów 'dowódca wojskowy' (magister artylleryi), 'mistrz kapeli muzycznej' (kapelmajster). Długi opis pojawiający się natomiast przy haśle minister ujmuje właściwie dwa znaczenia: 'powszechnie znaczy usługującego komu. Minister stanu [...] usługujący stanowi, czyli pod monarchą, czyli w wolnym rządzie, osoba zaszczycona osobliwą prerogatywą do działania rzeczy publicznych'. Ponadto 'Minister jest także tytuł poselstwa' (inaczej ambasador lub minister pełnomocny). Także grupę tych, którzy pełnili służbę związaną z głoszeniem słowa bożego i posługiwaniem wiernym, nazywano ministrami. Za SL 'minister słowa bożego, nazwisko pasterzów protestanckich'.


więcej...

 

Menedżer

Rzeczownik o postaci menedżer, menadżer lub manager występuje w słownikach w dwu znaczeniach: 'impresario' i 'osoba zarządzająca', przy czym w drugim znaczeniu, które obecnie jest notowane jako podstawowe, pojawia się w polskich źródłach kodyfikacyjnych pod koniec drugiej połowy XX w. Pierwotnie (np. SWOKop, 1990) rozbijano jednostkę na dwa leksemy różniące się znaczeniem, później zaczęto oba znaczenia łączyć, umieszczając je w jednym artykule hasłowym, najczęściej z wyrazem hasłowym o postaci menedżer. Formy menadżer i manager podawane są zazwyczaj jako warianty oboczne wyrazu hasłowego (np. SWJP, PSWP, ISJP, USJP), czasem jako hasła odsyłaczowe (np. SJPSz, SWO PWN, NSPP i WSPP), tylko w najstarszych źródłach jako hasła główne (np. SWOKop, 1990). Można zaryzykować twierdzenie, że współcześnie (tj. po 2000 r.) nie ma takiego nowo wydanego słownika, który nie zawierałby tego zapożyczenia. Wiele również pisano już o tym anglicyzmie1 w wydawnictwach normatywnych. Wciąż jednak pojawiają się kłopoty z jego użyciem2 - przede wszystkim w podanym wyżej znaczeniu. Interesujące zatem wydaje się dotarcie do przyczyn trudności językowych związanych z posługiwaniem się tym zapożyczeniem w żywym języku.


więcej...

Mowa dziecka


MOWA JAKO NARZĘDZIE DZIAŁANIA DZIECKA

Czy dzieci mają świadomość językową?

PYTANIE DOŚĆ DZIWNE W ŚWIETLE DOTYCHCZASOWYCH ROZWAŻAŃ. Ale jeżeli uświadomimy sobie niegdysiejsze poglądy uczonych na sposób nabywania przez dziecko języka (przez naśladownictwo), to może nie wyda się nam już takie.

więcej...

Mowa jako narzędzie działania dziecka

OD CZASU opublikowania prac takich autorów, jak M.A.K. Halliday i J. Bruner w połowie lat siedemdziesiątych ub. wieku niewielu jest badaczy mowy dziecka, którzy mają wątpliwości, że proces akwizycji mowy i jej rozwoju zależy przynajmniej w takim samym stopniu od czynników społecznych, jak i biologicznych

więcej...

O okresach rozwoju mowy dziecka

OPANOWYWANIE przez dziecko języka i mowy odbywa się stadialnie. Tezę tę sformułował na początku lat czterdziestych XX wieku wybitny językoznawca Roman Jakobson.

więcej...

O tak zwanych błędach językowych dzieci

DZIWNY TYTUŁ. Dlaczego już w tytule pojawia się sygnał, że błędy językowe, jakie pojawią się w wypowiedziach dzieci, nie są błędami stricte? Czy dzieci wobec tego mówią poprawnie, bezbłędnie?

więcej...