Motto

Welcome divider

„(...) polszczyzna jest zobowiązaniem, a dla niektórych pasją” - Czesław Miłosz

O wychowaniu językowym w domu i przedszkolu

Józef Porayski-Pomsta

1. O funkcjach języka

To ostatni artykuł z cyklu "NASZE DZIECKO MÓWI". Dlatego chciałbym w nim zebrać wszystkie te sądy i informacje o rozwoju mowy dziecka, które są szczególnie ważne z perspektywy wychowawczej i edukacyjnej. Sfera mowy i języka [1], którymi się zajmujemy w naszym cyklu, jest tylko fragmentem tego, co dziecko powinno otrzymać od nas - rodziców, wychowawców, ludzi dorosłych.- ale sferą niezwykle ważną. Zdają sobie z tego sprawę nie tylko ludzie wykształceni. Istnieje wiele dowodów na to, że mowa jest traktowana bardzo poważnie przez wszystkich ludzi niezależnie od kręgu kulturowego, do jakiego przynależą, i poziomu cywilizacji. Posługiwanie się językiem jest równie ważne w kulturach tzw. prymitywnych, jak i w kręgu cywilizacji zachodniej.

Wymienia się następujące funkcje języka [2]:

  1. komunikacyjna - język służy porozumiewaniu się ludzi między sobą, zasadniczo tu i teraz; funkcja ta jest realizowana w różny sposób w zależności od tego, jakie intencje w konkretnych wypowiedziach (aktach mowy) realizuje osoba mówiąca:
  • informacyjna - jest realizowana, kiedy informujemy siebie nawzajem o jakichś zdarzeniach, które nastąpiły, nastąpią, mogą nastąpić oraz oceniamy je;
  • nakłaniająca - występuje, kiedy zadajemy pytania naszym rozmówcom, oraz wydajemy im polecenia, rozkazy, a także wtedy, gdy mówimy, że coś jest dobre albo złe, szlachetne albo podłe, gdy przekonujemy, że należy postąpić w określony sposób itp.; funkcja ta jest realizowana wówczas, gdy mówiąc, chcemy wywołać u odbiorcy określone działania, zachowania, postawy; w obrębie f. nakłaniającej w celu wpływania na stan mentalny odbiorcy wyróżnia się dwa sposoby działań: na świadomość (perswazję) i na podświadomość (manipulację językową)
  • funkcja sprawcza - za pomocą aktów mowy (tego, co mówimy) dokonują się określone zmiany w naszym życiu osobistym i społecznym; formuły obiecuję, przyrzekam, przysięgam, witam, gratuluję, a także przeklinam cię, wyrzekam się ciebie (pierwotnie także wszystkie przekleństwa typu: niech cię szlag (= apopleksja) trafi, żeby cię cholera wzięła miały taki charakter, dzisiaj pełnią funkcję ekspresywną); funkcja sprawcza jest realizowana na mocy wiary (tu np. klątwy, ale także akty sakramentalne: chrzest, bierzmowanie, ślub kościelny), albo na mocy konwencji społecznej (tu np. akty prawne);
  • ekspresywna - to, co mówimy, a właściwie to, jak mówimy służy także wyrażeniu naszych emocji, stanowi wyraz naszej woli, przekonań i sądów;
  1. tekstowa (teksturowa) - język - rozumiany jak zbiór wyrazów i zasad łączenia tych wyrazów w wypowiedzi - służy do budowania różnego rodzaju tekstów: literackich, naukowych, dziennikarskich, prawnych, potocznych. Funkcja ta jest ściśle powiązana z funkcją komunikacyjną.
  2. poznawcza - język służy opisowi rzeczywistości pozajęzykowej, za jego pomocą opisujemy świat, który nas otacza, nazywamy istoty żywe: zwierzęta, rośliny, przedmioty - zarówno te powstałe w wyniku działań natury, jak i wytworzone przez człowieka, zjawiska, nazywamy również pojęcia, czyli pewne stany mentalne, takie np. jak miłość, przyjaźń, wolność, nienawiść, pokój, śmierć; za pomocą języka również kategoryzujemy, czyli porządkujemy wg pewnych ogólnych zasad naszą wiedzę o świecie, np. na zasadzie od ogółu do szczegółu: owoc - jabłko - złota reneta;
  3. kulturowa - język służy zarówno tworzeniu kultury, rozumianej jako określony sposób zachowań, działań oraz wytworów pracy człowieka (w tym wytworów pracy umysłowej), jak i jej przekazowi kolejnym pokoleniom; dzięki językowi kolejne pokolenia nie muszą np. odkrywać koła, mogą je natomiast doskonalić, by lepiej spełniało swoje funkcje; także dzięki językowi znamy (możemy poznać) historię człowieka jako gatunku, tradycję własnej rodziny, rodu, narodu, dzięki językowi wreszcie możemy oderwać się od konkretnych zdarzeń, przedmiotów, miejsc i dokonywać uogólnień oraz przenosić się w czasie i przestrzeni.

Wyżej opisane funkcje języka i mowy ilustrują, jak znacząca jest to sfera w życiu człowieka. We współczesnych pracach o języku szczególną uwagę zwraca się na jego funkcję kulturową. Na przykład w pracy Kulturowe źródła ludzkiego poznania Michaela Tomasello, która ukazała się w tłumaczeniu polskim w 2002 r.[3] , a która jest poświęcona przede wszystkim roli języka w ontogenetycznym rozwoju jednostki ludzkiej, znajdujemy interesujące wyjaśnienia dotyczące poszczególnych okresów rozwojowych dziecka, a więc przede wszystkim okresu między 9 a 12 miesiącem życia dziecka, które autor pracy nazywa "rewolucją 9 miesiąca" [4], w którym dziecko staje się intencjonalne, w tym sensie, że zaczyna stosować zróżnicowane środki dla osiągnięcia celu oraz rozpoznaje i stosuje środki pośredniczące (narzędzia) w realizacji celów. Ponadto - co jest być może jest jeszcze ważniejsze w tym okresie - odkrywa intencjonalność innych osób, co prowadzi do wymiany a w konsekwencji do konwersacji, a to z kolei do uczenia się kulturowego, którego jednym z ważnych rezultatów jest opanowanie mowy i języka. Autor zwraca też szczególną uwagę na rolę interakcji pomiędzy dzieckiem a jego społecznym otoczeniem w opanowywaniu języka. Interakcja pozwala dziecku zrozumieć takie cechy języka jak: a) perspektywiczność -właściwość języka pozwalająca na konstruowanie wypowiedzi, które przekazują treści z określonej perspektywy, por. polskie zdania: Widzę Jana. - Jan jest widziany przeze mnie; Piotr widzi Jana. - Jan jest widziany przez Piotra.// Jan jest przez nas widziany; Widzieliśmy Jana. - Jan był przez nas widziany.// Jan był widziany przez nas; Widziano Jana wczoraj. // Jana widziano wczoraj. // Widziano wczoraj Jana; każde z tych zdań ze względu na położenie podmiotu, konstrukcję: bierną albo czynną, szyk wyrazów w zdaniu wyraża inny stosunek mówiącego do wypowiadanej treści; b) symboliczność znaku językowego - właściwość języka polegająca na tym, że tylko niewielka liczba wyrazów nazywa pojedyncze obiekty - są to nazwy własne, takie jak: Kraków, Wisła, Europa, Władek, Przedszkole nr 2 w Wejherowie, zdecydowana większość natomiast to nazwy o treści uogólnionej - jak je nazywa Lew Wygotski - odnoszą się do całej klasy obiektów, a nie do poszczególnych egzemplarzy: miasto, rzeka, kontynent, imię, przedszkole. Zrozumienie tych właściwości języka, a nade wszystko ich opanowanie prowadzi do kolejnego przełomu w rozwoju dziecka, który następuje między 3. a 4. rokiem życia. W tym czasie język zaczyna też być przez dzieci używany w sposób twórczy.

Przywołałem z książki M. Tomasella w zasadzie tylko jeden problem, a i tak uzmysławia on: 1. jak bardzo dziecko jest uzależnione o swojego otoczenia społecznego (Tomasello podkreśla rolę naśladownictwa w uczeniu się języka i w uczeniu się ogóle), 2. jak ważną rolę odgrywa interakcja dziecko - dorosły w procesie opanowywania mowy i ogólnie przekazu kulturowego.

2. O wychowaniu językowym

Stwierdzenia te prowadzą nas do następujących konstatacji. Dla właściwego rozwoju dziecko wymaga: 1. zainteresowania ze strony dorosłych i kontaktu z nimi, 2. traktowania jako istota myśląca. To są podstawowe ogólne zasady wychowania.

Wychowanie językowe opiera się na podobnych zasadach ogólnych, ale też wymaga zastosowania pewnych zasad szczegółowych. Są to: 1. dostarczanie dziecku poprzez osobisty przykład, a nie przez nakazy i zakazy, dobrych wzorów językowego zachowania się, 2. udzielania informacji o świecie przyrodniczym i społecznym dziecka, zaczynając od najbliższego otoczenia dziecka, objaśniania znaczeń wyrazów i wyrażeń, 3. instruowania słownego i objaśniania - w miarę potrzeby - kiedy dziecko wykonuje określone działania, 4. szacunku dla nawet nieporadnych wypowiedzi dziecka, zainteresowania tym, co dziecko interesuje, poświęcenia uwagi językowej twórczości dziecka, uczestnictwa w zabawach dziecięcych, 5. partnerskiego traktowania dziecka w rozmowie.

Osobisty przykład właściwych zachowań językowych powinien uwzględniać m.in. ogólne zasady konwersacyjne opracowane przez Paula Grice'a [5], takie jak: 1. zasada kooperacji - jej stosowanie polega na współpracy z rozmówcą, co wymaga zasadniczo aprobaty i życzliwości dla jego poczynań, nieprzerywania bez koniecznej potrzeby wypowiedzi rozmówcy, unikania agresji słownej, wyrażeń ordynarnych, uwzględniania punktu widzenia rozmówcy, unikania pouczania i moralizowania, stosowania natomiast perswazji i odpowiedniej argumentacji (zasada szczególnie ważna gdy rozmówcą jest dziecko, ale również bardzo ważna, gdy dziecko jest tylko obserwatorem rozmowy prowadzonej z inną osobą dorosłą), 2. zasada ilości, której stosowanie polega na tym, że należy mówić tylko tyle, ile jest konieczne, ani mnie, ani więcej, 3. zasada jakości, która wiąże się z mówieniem o tym, co uznaje się za prawdziwe i co ma należyte uzasadnienie, a unikaniem fałszu i nieprawdy, 4. zasada odniesienia - jej stosowanie polega na mówieniu na temat, 5. zasada sposobu - wyraża się w następujących formułach: a) mów zrozumiale, starannie wypowiadając wyrazy, nie mów ani zbyt szybko, ani zbyt wolno, buduj starannie swoją wypowiedź, ale tak, aby nie była ona nużąca dla twojego słuchacza, b) unikaj niejasności wyrażania, c) unikaj niepotrzebnej rozwlekłości, d) mów w sposób uporządkowany.

Udzielanie dziecku informacji o otaczającym je świecie społecznym i przyrodniczym jest bardzo istotnym elementem wychowania językowego i ogólnego dziecka. Informowanie ma charakter językowy. Dzięki przygodnym - w warunkach domowych (w przedszkolu jest to działanie wpisane w program wychowania przedszkolnego) - obserwacjom i towarzyszącym im objaśnieniom ze strony dorosłych dziecko uczy się nazywać otaczające je przedmioty i obiekty należące do świata przyrody, określać relacje pomiędzy nimi a światem ludzi, zaczyna też rozumieć znaczenie słów, w tym także ich konwencjonalny charakter; uczy się także, co nie jest bez znaczenia, sposobu objaśniania znaczeń używanych wyrazów.

Instruowanie dziecka o sposobach wykonania określonych czynności, np. związanych z układaniem puzzli albo modelowaniem czy malowaniem - najczęściej połączone z demonstracją samych czynności - pozwala na stopniowe odrywanie instrukcji słownych od działań. Dzięki instrukcjom dziecko zdobywa wiedzę, że działania składają się z określonych sekwencji, że osiągnięcie zamierzonego celu wymaga, aby czynności były wykonywane w określonej kolejności i starannie, co w konsekwencji prowadzi do planowania własnych działań (planowanie w dojrzalszej postaci zawsze przybiera postać słowną). Instruowanie i objaśnianie daje dziecku okazję do uważnej obserwacji zarówno obiektu działań, jak i siebie jako wykonawcy działań. Dziecko uczy się także nazywania (częściej opisywania) poszczególnych sekwencji wykonywanych działań, poznaje wyrazy porządkujące wypowiedź w układzie czasowym: teraz, potem, później, przedtem i inne, oraz przestrzennym: nad, pod, za przed, tu, tam, na górze, na dole, z przodu, z tyłu i inne.

Temu wszystkiemu powinny towarzyszyć ze strony dorosłych prawdziwe zainteresowanie tym, co i jak dziecko mówi, uważne słuchanie pytań stawianych przez dzieci i odpowiadanie na nie - zawsze w taki sposób, aby dziecko zrozumiało odpowiedź i zgodnie z prawdą, pomoc w usuwaniu trudności, szacunek i partnerskie traktowanie, czyli wszystkie te cechy, które są właściwe dla wychowania podmiotowego. Podmiotowe traktowanie dziecka nie oznacza - jak to się mylnie niekiedy określa - że dziecku wszystko wolno, że nie stawia się przed dzieckiem żadnych wymagań. Nie jest to tzw. wychowanie bezstresowe, które - według mojej oceny - jest bardzo szkodliwe społecznie: przynosi szkody i dziecku, i jego otoczeniu. Wychowanie podmiotowe wyraża się w szacunku dla dziecka, uznawaniu jego autonomiczności, które wyrażają się w konsekwentnym, uwzględniającym możliwości dziecka, stosowaniu wymagań. Najlepiej zresztą jeśli egzekwowanie tych wymagań ma postać niezauważalną dla dziecka, jeśli następuje to poprzez wspólną pracę (z wyraźnym jednak podziałem obowiązków) lub - w przypadku dzieci młodszych - wspólną zabawę. Ważne, aby wysiłek dziecka został zauważony przez dorosłego, by dziecko odczuło, że warto było postarać się, aby wykonać jak najlepiej swoją pracę.

3. Rozmowa «dorosły-dziecko» jako szczególny przykład wychowania językowego

Szczególną rolę w wychowaniu językowym dzieci przypisuje się rozmowom typu «dorosły-dziecko». Ta szczególna rola tego typu rozmowy wynika z tego, że dorosły rozmówca (zakładamy, że jest on kompetentny językowo i zainteresowany rozmową z dzieckiem) stosuje w swoich wypowiedziach właściwe wzory artykulacyjne i intonacyjne, używa na tyle zróżnicowanych form wypowiedzi, na ile jest to uzasadnione sytuacją, buduje poprawne zdania, ale jednocześnie zachowuje się naturalnie w sposób dostosowany do sytuacji, zwraca uwagę na to, co mówi dziecko, odpowiada na pytania dziecka i sam zadaje dziecku pytania, a następnie słucha odpowiedzi dziecka i ewentualnie się do nich ustosunkowuje. Inaczej mówiąc, zachowuje się podobnie jak wobec osoby dorosłej, tylko z większym wyczuciem, ponieważ małego rozmówcę bardzo łatwo jest zranić.

Oto przykłady takich rozmów pomiędzy dorosłymi a dzieckiem:

I. Magdalena (M) - 2,6 i jej ciotka (B) [6].
M. - A, ciocia, a ja juś wśtałam.
B. - Tak. Zauważyłam to.
M. - A ty, ciocia, tejaś pojedzieś?
B. - Nie. Pójdę teraz z tobą do sklepu. Powiedz, co to leży na stole, o to? (wskazując na produkty przygotowane do gotowania)
M. - O to jeśt y bujak.
B. - Nie. Kala?...
M. - ...fioj.
B. - Kalafior. To jest kalafior. A co z tego kalafiora babcia zrobi?
M. - Będzie gotować... (zastanawia się)
B. Ugotuje, tak?
M. - Ziupe. (cichutko)
B. - Zupę?
M. - Tak. (ściszonym głosem)
B. - Ugotuje kalafior.
M. - Ziupe! (głośno, z naciskiem)
B. - Zupę z kalafiora, dobrze. (...)

Przytoczona rozmowa jest interesująca, ponieważ wyraźnie uwidaczniają się w niej dwa podmioty mówiące: dziecko i osoba dorosła. Mimo bardzo młodego wieku (dwa i pół roku) dziecko opanowało już na tyle struktury języka oraz posiada wystarczający zasób słów, aby mogło podjąć rozmowę z osobą dorosłą - w pierwszym fragmencie to dziecko jest inicjatorem rozmowy. Ciekawa jest postawa ciotki, która swoją malutką krewną traktuje bardzo serio i rzeczowo: odpowiada wyczerpująco na pytanie dziewczynki, a następnie sama zadaje pytanie, a kiedy dziewczynka udziela odpowiedzi niezgodnej ze stanem rzeczy, pomaga jej w udzieleniu właściwej, podpowiadając początek właściwej nazwy warzywa. W końcowym fragmencie przytoczonej wypowiedzi dochodzi do sporu, którego przyczynę stanowi to, jak zostanie przyrządzony kalafior. Spór kończy się kompromisem - osoba dorosła częściowo przyjmuje częściowo stanowisko dziecka.

W dialogu tym, zwłaszcza we fragmencie, w którym dochodzi do sporu, nie ma argumentowania. Nie stosuje go ani osoba dorosła, ani dziecko. Mały rozmówca nie jest jeszcze przygotowany na taki sposób konwersacji. Wyraźnie jednak widać, jak dorosły rozmówca współdziała z dzieckiem w wymianie informacji.

II. Damian (D) - 3,8 i ojciec (O) [7]
(Chłopiec i ojciec usiłują zaplanować obchody Dnia Matki)
O. - Damian, za tydzień jest święto mamy. Musimy wymyślić, co przygotujemy.
D. - Ja psygotuje łałurke, dobze?
O. - I dasz tylko laurkę?
D. - Dam i powiem wiersyk.
O. - A jaki wierszyk?
D. - Pani w pseckolu nas ucyła. I piosenke umię. A Marcin to zawse sie myli. Pani powiedziała, że ja ładnie mówie i będe mówił w pseckolu, bo ja będe aktorem.
O. - Ty aktorem? Przecież chciałeś być kosmonautą.
D. - Nie koso... koso... bo ja chciałem być ufo i bym strasył dzieci.
O. - No to jaki wierszyk powiesz?
D. - Ja będe mówił w pseckolu. Mama psyjdzie i inne mamy tes psyjdom i ja powiem.
O. - powiedz mnie dzisiaj.
D. - Nie. Ja kce spać.
O. - Proszę, powiedz. Tatuś nagra i włączymy mamie w jej święto.
D. - Nie, ja kce spać. (popłakuje)

Ta rozmowa podobnie jak pierwsza stanowi dobry przykład zachowania dorosłego wobec dziecka. Na uwagę zasługuje zwłaszcza bardzo serio traktowanie przez ojca syna, który jest tutaj pełnoprawnym rozmówcą. Poproszony przez ojca o wspólne zorganizowanie w domu Dnia Matki deklaruje przygotowanie laurki dla mamy oraz wygłoszenie wiersza. Trzeba zwrócić tutaj uwagę na strategie działania językowego ze strony ojca, który prowokując dziecko do określonych wypowiedzi i działań: 1. stosuje formy liczby mnogiej dla podkreślenia tego, że projekt obchodów Dnia Matki powinien być wspólny, 2. formułuje pytania, które zawierają jednocześnie jakby ocenę wcześniejszej wypowiedzi chłopca, 3. wyraża zdziwienie, kiedy chłopiec informuje o swoich przyszłych planach zawodowych, 4. wycofuje się z kontynuowania wątku, który może wywołać spór pomiędzy rozmówcami, 5. prosi o deklamację wiersza, który dziecko przygotowuje w przedszkolu na Dzień Matki, 5. argumentuje swoją prośbę. Chłopiec, na początku rozmowy skory do współpracy, nagle - prawdopodobnie z powodu nieopanowania pamięciowego wiersza - wycofuje się z niej. Wcześniej jednak udowadnia, że potrafi uzgadniać stanowiska z rozmówcą oraz argumentować swoje stanowisko. Umie także budować dłuższe, kilkuzdaniowe wypowiedzi.

Omówione przykłady pokazują, jak ważną rolę odgrywa rozmowa w wychowaniu językowym dziecka. Rozmowa pozwala dziecku na przyjrzenie się strategiom i zasadom konwersacyjnym oraz środkom językowym stosowanym przez dorosłych, a następnie pozwala na ich zastosowanie we własnych wypowiedziach. Później dziecko doświadczenia wyniesione z konwersacji - zwłaszcza z dorosłymi - wykorzysta przy opanowywaniu form narracyjnych.

Literatura:

  1. B. Boniecka, Kształt dziecięcego słowa, Lublin 1997.
  2. R. Grzegorczykowa, Problem funkcji języka i tekstu w świetle teorii aktów mowy, [w:] "Język a kultura", t. 4, pod red. J. Bartmińskiego, Wrocław 1991, ss. 11-28.
  3. M. Marcjanik, Etykieta językowa, [w:] , "Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. T. 2: Współczesny język polski", Wrocław 1993, ss. 271-281.
  4. J. Porayski-Pomsta, Komunikacja językowa, [w:] "Nauka o języku dla polonistów", pod red. St. Dubisza, Warszawa 1999, ss. 19-66.
  5. M. Tomasello, Kulturowe źródła ludzkiego poznania, przekł. Joanna Rącaszek, Warszawa 2002, PIW.
  6. D. Zdunkiewicz, Akty mowy, [w:] , "Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. T. 2: Współczesny język polski", pod red. J. Bartmińskiego, Wrocław 1993, ss. 259-270;

[1][1] O różnicy pomiędzy mową a językiem pisałem w artykule Co warto i należy wiedzieć o istocie mówienia, „Wychowanie w Przedszkolu” 2002, nr 1, ss. 4-9.

[2] Por. np. R. Grzegorczykowa, Problem funkcji języka i tekstu w świetle teorii aktów mowy, [w:] „Język a kultura”, t. 4, pod red. J. Bartmińskiego, Wrocław 1991, ss. 11-28; J. Porayski-Pomsta, Komunikacja językowa, [w:] „Nauka o języku dla polonistów”, pod red. St. Dubisza, Warszawa 1999, ss. 19-66.

[3] M. Tomasello, Kulturowe źródła ludzkiego poznania, przekł. Joanna Rącaszek, Warszawa 2002, PIW, ss. 308.

[4] Por. uwagi dotyczące opanowywania funkcji mowy przez dzieci opisane przez M.A.K. Halliday’a przedstawione w pierwszym artykule naszego cyklu: „Wychowanie w Przedszkolu” 2002, nr 1, ss. 4-9.

[5] Por. D. Zdunkiewicz, Akty mowy, [w:] „Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. T. 2: Współczesny język polski”, pod red. J. Bartmińskiego, Wrocław 1993, ss. 259-270; M. Marcjanik, Etykieta językowa, [w:] tamże, ss. 271-281.

[6] Fragment zaczerpnięty ze zbioru B. Bonieckiej, Kształt dzieciecego słowa, Lublin 1997, s. 62.

[7] Ten przykład również pochodzi z przytoczonego wyżej zbioru B. Bonieckiej, s. 99.

O języku...


Objaśnienia wyrazów i zwrotów

Menedżer

MENEDŻER PRZYSWOJONY, ALE CZY ZNANY? Rzeczownik o postaci menedżer, menadżer lub manager występuje w słownikach w dwu znaczeniach: 'impresario' i 'osoba zarządzająca', przy czym w drugim znaczeniu, które obecnie jest notowane jako podstawowe, pojawia się w polskich źródłach kodyfikacyjnych pod koniec drugiej połowy XX w.

więcej...

Minister i magister

MINISTER I MAGISTER. 'Tytuł częstokroć w starych autorach używany, znaczy doktora filozofii' podaje SL - obejmujący słownictwo końca XVIII i początku XIX w. - pod hasłem magister. Oprócz tego znaczenia znaleźć tu moż-na również inne: 'przełożony' (np. pocztmagister) oraz wynikające z przykładów 'dowódca wojskowy' (magister artylleryi), 'mistrz kapeli muzycznej' (kapelmajster).

więcej...

O lepszą jakość

O LEPSZĄ JAKOŚĆ PORADNICTWA JĘZYKOWEGO. Ponad dwadzieścia lat temu Magdalena Foland-Kugler rozpoczynała swój artykuł zdaniem: "Zainteresowanie sprawami poprawności języka wciąż wzrasta".

więcej...

Pani prezydent

PANI PREZYDENT CZY PREZYDENTKA? Żeńskie rzeczowniki osobowe, tożsame z odpowiednimi nazwami męskimi, bo przejęte właśnie z r.m., takie jak minister, premier szerzą się zwłaszcza od drugiej połowy XX w.

więcej...

Pomysł projektu

POMYSŁ PROJEKTU. Dobrze znany wszystkim użytkownikom polszczyzny wyraz projekt tradycyjnie pojawiał się w trzech znaczeniach: 'zamierzony plan działania, postępowania'; 'plan, szkic czegoś, np. budowli, konstrukcji, przedsięwzięcia, ustawy'; 'wstępna wersja jakiegoś dokumentu'.

więcej...

Handout

HANDOUT. Od jakiegoś czasu na polonistycznych konferencjach językoznawczych często używa się - w mowie i piśmie słowa handout.

więcej...